Mały mistrz słowa, czyli jak rozpoznać i wspierać predyspozycje językowe dziecka
O potencjalnych uzdolnieniach językowych możemy mówić wtedy, gdy dziecko wykazuje zainteresowanie szeroko pojętym słowem już we wczesnym okresie życia – uwielbia słuchać bajek i rozmawiać z opiekunami, posługuje się nad wiek bogatym słownictwem, chętnie tworzy logiczne i ciekawe opowiadania z dużą ilością szczegółów, często też z nieoczekiwanym zakończeniem. Gdy fascynuje je świat liter, gdy wyprzedza rówieśników w nabywaniu umiejętności pisania i czytania, gdy samo chętnie sięga po książkę i czyta ze zrozumieniem – zarówno w celu zdobywania wiedzy, jak i dla przyjemności. Dobrymi prognostykami w tej sprawie są również niekończące się pytania malucha i łatwość, z jaką zapamiętuje miejsca, zdarzenia, nazwy. Wszystkie te sygnały wskazują, że dziecko ma dobrze rozwiniętą inteligencję językową. Rolą rodziców jest stworzyć maluchowi takie warunki, aby jego predyspozycje i zainteresowania językowe mogły rozwinąć się w prawdziwy talent. Uważny rodzic, bacznie obserwując codzienne dziecięce zabawy, z pewnością dostrzeże, jakie działania podejmowane są przez dziecko najchętniej, najczęściej i najbardziej swobodnie, zauważy też entuzjazm okazywany podczas ich wykonywania.
Jest wiele prostych zabaw, które efektywnie wpierają talent lingwistyczny kilkulatka. Nie trzeba być fachowcem, niepotrzebne są żadne przybory. Można robić to w każdej chwili, wracając z dzieckiem z przedszkola lub szkoły, na spacerze czy podczas jazdy samochodem.
Z uzdolnionym językowo maluchem możemy bawić się w zabawy słowne, takie jak:
- Poszukaj rymów do wybranego słowa: np. sznurek – nurek, ogórek, murek, kurek, Burek..
- Taka sama sylaba. Dziecko i rodzic na przemian podają wyrazy zaczynające się tą samą sylabą, np. parasol, parawan, pakunek, parowóz, palec…
- Łańcuszek wyrazowy. Grający podają na przemian wyrazy, z których każdy rozpoczyna się od ostatniej głoski poprzedniego, np. bar – robot – tłok – kefir – rondo – obrus – słowik….
- Każdy wyraz zaczyna się głoską… Zadanie polega na układaniu zdań, w których wszystkie wyrazy rozpoczynają się od tej samej głoski, np. Pewna pani pod parasolem poszła pospacerować po piaszczystej plaży.
- Śmieszne słowa. Wymyślamy nieistniejące słowa i zastanawiamy się, co mogłyby oznaczać np. krypek czy
Kompetencje językowe starszego dziecka rozszerzają również ćwiczenia słownikowe, czyli:
- Wyszukiwanie słów o tym samym znaczeniu, a różnym zabarwieniu emocjonalnym, kot, kicia, kocur, kociak, kiciuś, kocurzysko…
- Szukanie synonimów do wybranego wyrazu, np. wycieczka – podróż, wędrówka, wyprawa, ekspedycja, wyjazd, piknik, wypad…
- Szukanie antonimów, czyli wyrazów przeciwstawnych, np. ciepło – zimno, miłość – nienawiść, gorący – zimny, smaczny – niesmaczny, ciekawy – nudny;
- Szukanie homonimów, czyli słów o tym samym brzmieniu, a różnym znaczeniu, np. klucz – wiolinowy, ptaków, do zamka; zamek – budowla, ekler, w drzwiach; konik – morski, polny, mały koń;
- Dobieranie słów do podanego tematu, Na wycieczkę zabiorę… plecak, kurtkę, kanapki itd. W Zoo można zobaczyć… słonia, niedźwiedzia, żyrafę itp.
- Które słowo nie pasuje? Dorosły podaje sekwencję słów, a zadaniem dziecka jest zareagować we wcześniej umówiony sposób (np. klasnąć), gdy usłyszy słowo niepasujące do pozostałych, np. łódka, kajak, statek, pociąg; rysuje, pisze, gotuje, czyta; ładny, brzydki, miś, czysty;
- Słowa w jedną minutę. Dorosły podaje hasło, np. „ulica”, a dziecko w ciągu minuty podaje jak najwięcej słów określających rzeczy znajdujące się na ulicy.
Co jeszcze rodzice mogą zrobić, aby rozwijać talent lingwistyczny pociechy?
Pamiętajcie, aby mówić do dziecka bez spieszczania, pełnymi, poprawnie zbudowanymi zdaniami, gdyż właśnie to dostarcza dziecku dobrego wzorca. Nie obawiajcie się używania nieznanych maluchowi słów, bo ich wyjaśnienie wzbogaci zasób jego słownictwa.
Angażujcie się w codzienne rozmowy z dzieckiem, pozwólcie mu zadawać pytania i wyczerpująco odpowiadać na te, które sami zadajecie. Dyskutujcie na przeróżne tematy – zarówno te ważne, jak i te błahe, zachęcajcie dziecko, aby opowiadało, opisywało swoje wrażenia, uczucia. Rozmawiając z maluchem, zostawcie mu czas na myślenie. Nie pośpieszajcie go i nie uprzedzajcie tego, co chce powiedzieć.
Zaopatrzcie swoje małe dziecko w nagrania profesjonalnych artystów recytujących poezję lub czytających baśnie i opowiadania. Bajka, której nie można zobaczyć, zmusza małego słuchacza do skupienia uwagi na treści, jest doskonałym ćwiczeniem pamięci, a piękna polszczyzna poszerza zasób słownictwa dziecka.
Codziennie głośno czytajcie książki. Najpierw maluch będzie tylko słuchał, ale kiedy już opanuje znajomość liter, możecie czytać wspólnie, np. z podziałem na role. Po jakimś czasie zapewne nastąpi zamiana ról i to rodzic stanie się słuchaczem. Warto uświadomić sobie, że oglądanie przez dziecko bajek w telewizji nie zastąpi wspólnego czytania.
Zapiszcie pociechę do biblioteki. Wspólnie wybierajcie książki, które mogą ją zainteresować, szukając zarówno w nowościach, jak i sięgając do klasyki. Zachęcajcie też dziecko do poznawania różnych rodzajów literatury. Dawajcie dzieciom dobry przykład – czytajcie.
Wspólnie przygotujcie płytę z nagraniem głosu dziecka opowiadającego bajkę lub czytającego fragment książki czy wiersz. Z pewnością będzie to niepowtarzalnym upominkiem dla najbliższych i cenną pamiątka w przyszłości.
Przed waszym utalentowanym językowo dzieckiem rysuje się szansa na wspaniałą przyszłość – tę najbliższą, w szkole, ale również w dorosłym życiu. Droga do kariery pisarza, poety, dziennikarza czy polityka jest szeroko otwarta.
Alicja Dorozińska – specjalista ds. dydaktyki i wychowania w Przedszkolach Ciuchcia Puch Puch, absolwentka Akademii Pedagogiki Specjalnej. Doświadczony nauczyciel wychowania przedszkolnego. Licencjonowany specjalista Glottodydaktyki i Dziecięcej matematyki.